Project Loon: w ten sposób Google chce przenieść Internet w każdy zakątek

Project Loon: w ten sposób Google chce przenieść Internet w każdy zakątek

Jesteśmy tak przyzwyczajeni do włączania laptopa i posiadania Internetu, jak ktoś, kto otwiera kran i wychodzi z niego woda, że ​​czasami zapominamy, że są takie części świata, które nie mają dostępu do sieci sieci. I już wiemy, że Google nie przegapi okazji, by świadczyć swoje usługi każdemu mieszkańcowi Ziemi. Dlatego przez jakiś czas stworzył to, co nazwali Projektem Loon. Jego ambitny plan, aby udostępnić Internet w każdym zakątku planety , nawet na tych wiejskich i niegościnnych obszarach, gdzie wszystko to 2.0 jest daleko. Z czego dokładnie składa się ten tak zwany Projekt Loon?

Project Loon: WiFi balonowe dla każdego

Było to w czerwcu 2013 roku: Google uruchamia, w ramach programu pilotażowego Project Loon, 12 balonów w stratosferze w Nowej Zelandii. Balony te są wykonane z trwałego materiału, zawierającego panele słoneczne, które pomogą rozprzestrzenić sygnał internetowy. Te balony są transportowane bezpośrednio w powietrzu przy użyciu określonych algorytmów opracowanych przez inżynierów Google. Za tymi pierwszymi balonami podążyło około trzydziestu, każdy o średnicy 15 metrów, z możliwością wysyłania sygnałów WiFi, które z kolei były odbierane przez antenę. Balony te zawieszone są między 18 a 20 km nad ziemią, pozostając w powietrzu przez kilka dni.

W teorii operacja wydaje się niezwykle prosta. Z anteny umieszczonej na powierzchni ziemi sygnał WiFi jest wysyłany do najbliższego globu. Balon ten służy jako repeater, docierając do pozostałych balonów, tworząc w ten  sposób sieć internetową . Ponownie, od globu do użytkownika, z już przetestowanymi prędkościami do 1 MB w sieci LTE ich telefonów komórkowych.

Teraz Projekt robi kolejny krok naprzód w swoim ambitnym planie udostępnienia Internetu całemu światu dzięki nowej premierze balonów, tym razem w Puerto Rico. Wczoraj w niedzielę gubernator Portoryko Ricardo Roselló poinformował media o uruchomieniu planu na wyspie. Puerto Rico zostało wybrane do kontynuowania projektu Loon po niszczycielskim przejściu huraganu María, który pozbawił 82% populacji sieci telekomunikacyjnych . W ten sposób Federalna Komisja Łączności Stanów Zjednoczonych dała zielone światło dla projektu zmniejszenia zapotrzebowania na obszar, którego renowacja byłaby długa i niezwykle kosztowna.

Project Loon Features

Demokratyzacja internetu - plan na przyszłość

Ta tymczasowa licencja umożliwia Google umieszczenie w stratosferze łącznie 30 balonów na ogrzane powietrze . Te balony utworzą sieć komunikacyjną, która będzie w stanie zapewnić strefę internetową. Użytkownicy korzystający z tych osobliwych „routerów lotniczych” nie zauważą żadnej różnicy w porównaniu ze zwykłym sposobem łączenia się przed katastrofą. W rzeczywistości kilka z tych balonów jest już w powietrzu, a Google finalizuje wypuszczenie tych, które nadal są na ziemi7.

Na poniższym filmie możesz zobaczyć, jak działa ta sieć balonów na ogrzane powietrze. Sieć, która, gdyby stała się powszechna, jeszcze bardziej zdemokratyzowałaby dostęp do Internetu na tych niegościnnych i wiejskich obszarach, które zalewają naszą planetę.

Ta nowa strategia Google ma dwa oblicza. Niektórzy zobaczą kolejną próbę internetowego giganta, aby gromadzić coraz więcej informacji, zastanawiając się, gdzie leży jego granica. Inni niewątpliwie będą twierdzić, że Google robi wszystko, co w jego mocy, aby przenieść Internet na obszary, w których z powodu klęsk żywiołowych lub z innych powodów jest odłączony. Debata znowu jest obsługiwana.