Uber i NASA rozwijają kontrolę ruchu lotniczego dla taksówek dronów

Uber i NASA opracują automatyczną kontrolę powietrza dla dronów

Każdego dnia coraz częściej mówi się o wykorzystaniu dronów do dostarczania paczek, nawet jako taksówki. Nikt jednak nie mówi, że w rzeczywistości nie będzie to możliwe, dopóki nie będzie kontroli ruchu lotniczego zdolnej do wchłonięcia tego ruchu. Oprócz obecnych ograniczeń prawnych. Właśnie dlatego NASA nawiązała współpracę z Uber. Opracowanie zautomatyzowanej kontroli ruchu lotniczego zdolnej do unikania kolizji i umożliwiającej nowy biznes.

Prawdziwa potrzeba

Nie ma znaczenia, czy to Amazon ma wysyłać paczki, Telepizzę, aby podarować Ci obiad, czy Uber, aby fizycznie zawieźć Cię na lotnisko. Wszystkie przyszłe lekkie statki powietrzne będą potrzebowały jakiejś formy kontroli ruchu, aby uniknąć wypadków. Aby nie zderzać się z budynkami, samolotami lub innymi pilotowanymi urządzeniami latającymi lub z innymi tego typu. W rzeczywistości NASA wraz z innymi organizacjami opracowuje system kontroli ruchu lotniczego dla bezzałogowych dronów. Uber jest najważniejszym z nich, a plan jest taki, aby był gotowy do rozpoczęcia testów w 2019 roku.

Drony NASA Uber 04

Ruch lotniczy na małych wysokościach w przyszłości

Uber podał już kilka oświadczeń o zamiarze promowania usługi taksówek powietrznych dronów, uberAIR. Nie jest jasne, kiedy pojawi się system kontroli, który będzie monitorował liczbę tych pojazdów, które można by uruchomić. Tak, wszyscy wolą unikać pilotów: dla paczek korzyść jest oczywista, dla taksówek wyeliminowanie pilota pozwala na dodanie kolejnego pasażera ...

Uber z NASA

Było to na ostatniej konferencji lotniczej na początku maja w Los Angeles. Uber poinformował, że podpisał umowę o współpracy z amerykańską agencją kosmiczną. Otrzymali informacje z pierwszej ręki, jak planują uruchomić usługę uberAIR. Będzie to projekt pilotażowy w Dallas-Forth Worth (Teksas). W zamian NASA przygotuje symulacje ruchu lotniczego nad miastem w Teksasie w godzinach szczytu. Porównają dane, aby zobaczyć, jak to działa, i przygotują się do następnego kroku: Los Angeles i Dubaju. Tam ma nadzieję, że Uber będzie jeździł jego dronami do 2020 roku.

Drony NASA Uber 01

Uber wyszukuje obszary miejskie z ponad dwoma milionami ludzi i gęstością ponad 2000 osób na milę kwadratową. Muszą to być miasta o dużych terytoriach, w których taksówka dronowa jest istotną zaletą w podróży. Mają nadzieję, że będą w stanie poruszać się z prędkością od 240 do 320 km / h, stąd zainteresowanie łączeniem odległych punktów w dużych miastach. I liczą na latanie pomiędzy określonymi punktami, a nie z (lub do) dowolnego miejsca. Będą to „węzły” lub obszary odbioru lub zwrotu, np. „Przystanki”.

Taksówki lotnicze Uber

Na tej samej konferencji Uber ujawnił, jakie będą jego taksówki lotnicze. Będą to drony elektryczne, które mają zostać w pełni wdrożone w 2023 roku. Będą startować i lądować pionowo, osiągając te 320 km / hi latać na około 300 metrach. Zrobią to między niektórymi dachami budynków pełniących funkcję platform do lądowania i startu.

Drony NASA Uber 02

Te drony będą w stanie przejechać około 100 kilometrów na każdym ładowaniu baterii. Będą wyposażone w cztery silniki ze śmigłami do pionowego startu i lądowania oraz piąty silnik i śmigło do napędu. Uber oczekuje, że będą autonomiczne, choć początkowo zawsze będą pilotowane przez człowieka.

Kontrola NASA

Amerykańska agencja rozpoczęła w 2015 roku prace nad systemem kontroli ruchu lotniczego. Chodziło o skupienie się na ruchu poniżej 120 metrów . Nie jest to kontrolowane przez Amerykańską Federalną Administrację Lotnictwa (FAA) ani przez inne organizacje w innych krajach. Dlatego prawo zezwala na latanie dronami lub modelami samolotów tylko na tę wysokość (równowartość 400 stóp).

Drony NASA Uber 03

Latające drony do różnych zadań

NASA rozpoczęła od zapobiegania dryfowaniu dronów poza zasięg wzroku pilota. W drugiej fazie pozwolili na oddalenie się poza zasięg widzenia, automatycznie respektując określone obszary (budynki lub miasta). W tym roku testują technologie, które uniemożliwiają zbliżanie się do siebie lub krzyżowanie ścieżek. A w przyszłym roku, ostatnia faza, pozwoli im latać nad zaludnionymi obszarami. Jest to obecnie zabronione przez FAA, ale jest to niezbędny krok, aby dystrybucja stała się rzeczywistością w przyszłości. Kiedy to zadziała, NASA przekaże system do FAA, aby sprawdzić, jak dostosować go do lotów kontrolowanych przez ludzi.

Rzeczywistość…

Zresztą jeszcze długa droga, zanim automatyczna kontrola ruchu lotniczego pozwoli na codzienne latanie dronami. Na ziemi będą czujniki, inne na samych dronach, ale gdy jest ich wiele w locie naraz, systemy mogą łatwo zostać nasycone tak dużą ilością informacji. Miną lata, zanim FAA zatwierdzi coś takiego i na pewno nie będzie tak szybkie, jak by chciał Uber lub Amazon. W tej chwili w amerykańskiej przestrzeni powietrznej może latać jednocześnie od 5 do 6000 dronów. Wartość ta zostanie pomnożona przez 100, gdy te usługi będą działać.

Istnieje wiele niewiadomych, na przykład, które miejsca na terenach zamieszkanych zarezerwować na strzały w razie awarii lub sytuacji awaryjnej. Obecnie w Stanach Zjednoczonych zarejestrowanych jest prawie dziesięć razy więcej dronów niż samolotów i lekkich statków powietrznych. Udzielenie zezwolenia może zająć FAA 90 dni, a pierwszym celem nowego systemu jest to, że obsługuje on niskie wysokości i odpowiada w 90 sekund. Do końca roku coś takiego powinno działać na około 500 lotniskach i lotniskach.

Drony NASA Uber 05

Amazon, UPS czy DHL nie mają tyle cierpliwości ... ale nie będą miały wielkiego wyboru. Osobom odpowiedzialnym za program NASA pozostało około 10 lat na spełnienie marzeń Amazona . I to przy odrobinie szczęścia, że ​​w testach nie ma incydentów i żaden dron nie zabija kogoś ani nie zderza się z samolotem. Może istnieć określona dystrybucja, a nawet określone przemieszczenie pasażerów z jednego punktu do drugiego, ale nie „ruch”, dopóki kontrolujący go system nie będzie bezpieczny.