Był czas, kiedy Yahoo! była to jedna z firm odnoszących największe sukcesy w internecie. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej, a po wielu niepowodzeniach i plotkach o jego wydaniu ostatecznie wieczne niezdecydowanie przeszło w ręce amerykańskiego Verizona, który już od jakiegoś czasu kontroluje AOL , inny popularna firma w początkach Internetu. Operator zapłaci nic więcej i nie mniej niż 4,8 miliarda dolarów (ponad 4,3 miliarda euro) za kontrolę nad sercem biznesu firmy założonej przez Jerry'ego Yanga i Dave'a Filo. Najwyraźniej intencją Verizon jest połączenie działań online Yahoo!z grupami AOL , przekazując nową grupę pod dowództwo Tima Armstronga, obecnego dyrektora AOL. Ze swojej strony obecna CEO Yahoo !, Marissa Mayer, odejdzie z firmy w najbliższych miesiącach, po otrzymaniu wielu krytyki za niepowodzenie jej kierownictwa.
Nowością techniczną dnia jest bez wątpienia to, że Yahoo! stanie się częścią Verizon . Jak donoszą międzynarodowe media, przetarg na aktywa Yahoo! został otwarty około cztery miesiące temu. Odbyły się maksymalnie trzy rundy, ostatnia w ostatni poniedziałek, a wśród pięciu kandydatów byli operatorzy telefoniczni Verizon i AT&T, najwięksi faworyci. Uczestniczyło także konsorcjum inwestorów pod przewodnictwem Dana Gilberta, założyciela Quicken Loans i mecenasa Cavaliers , wraz z Warrenem Buffettem, a także funduszami venture capital TPG i Kapitał wektor.
Po zakończeniu transakcji Yahoo! Zachowa jedynie swój portfel patentowy i udziały w chińskim gigantycznym Alibabie , a także w Yahoo Japan. To właśnie te udziały będą stanowić większość kapitalizacji rynkowej firmy, która wynosi 36 miliardów dolarów, a nie podstawowa działalność internetowa. Pamiętaj, że Yahoo! Przed pęknięciem bańki internetowej w 2000 roku wyceniony na ponad 100 miliardów dolarów . Ponadto w 2008 roku odrzucił ofertę zakupu firmy Microsoft za 44 miliardy dolarów.
Prawda jest taka, że wiadomość była kroniką zapowiadanej śmierci, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że od dłuższego czasu Yahoo! nie przeżywała najlepszych ekonomicznych chwil. Firma ogłosiła niedawno straty w wysokości 536 mln USD (około 488 mln EUR) w pierwszej połowie roku, po zarobieniu 2,9 mln USD w tym samym okresie ubiegłego roku. Mając to na uwadze, nie możemy nie zadać sobie pytania: jaka przyszłość czeka Marissę Mayer, CEO firmy? Kierowniczka stała się najpopularniejsza w Dolinie Krzemowej, kiedy w 2012 roku przejęła Yahoo!W każdym razie jego starania o wskrzeszenie firmy poprzez promocję wideo, sieci społecznościowe czy telefony komórkowe nie przyniosły efektów. Mayer na pewno opuści firmę po zakończeniu operacji.