Google+ znika, kronika zapowiedzianej śmierci

Google+ znika, kronika zapowiedzianej śmierci

Był rok 2011. Facebook był wspaniałą siecią społecznościową do pokonania, przeżywając słodki moment, w którym wśród jego użytkowników mogliśmy znaleźć od dżentelmenów po nastolatków. Google nie mogło przegapić okazji do posiadania własnej sieci społecznościowej. A priori wydawało się, że wygrywa, ponieważ firma miała ogromną ilość danych osobowych, które można było przesłać w celu skonfigurowania nowej sieci społecznościowej. Abyśmy się dobrze rozumieli: jeśli miałeś konto w Google, miałeś konto w tej nowej sieci społecznościowej. W ten sposób tworzy Google+, narzędzie, które moglibyśmy zakwalifikować jako hybrydę między Twitterem i Facebookiem i w którym moglibyśmy zintegrować inne usługi Google, takie jak YouTube.

Google+: kręgi, naruszenia bezpieczeństwa i ostateczna awaria

Działanie Google+ było na pierwszy rzut oka nieco niepokojące. Cały interfejs, który wyglądał całkiem jak menedżer wiadomości RSS, był oparty na tak zwanych „kręgach” . Użytkownik może tworzyć kręgi, które dodaje do swoich kontaktów w celu zachowania bliskości lub intymności. Dlatego udostępniając coś, wystarczyło na bieżąco wybrać krąg osobisty. To, co wydawało się przewidywalnym triumfem, zakończyło się „tragedią”.

8 lat później wiele się zmieniło. W ciągu ostatniego roku portal społecznościowy stworzony przez Marka Zuckerberga stracił nie mniej niż 9 milionów użytkowników, nastolatki postrzegają ten serwis społecznościowy jako przestrzeń dla dżentelmenów i pakując walizki uciekli na przeżywający chwile chwały Instagram. po „przyjęciu” efemerycznego trybu fabularnego stworzonego przez Snapchata. Google+ właśnie się zamknął.

Google zadeklarował, bez gorących ubrań, że przyczyną zamknięcia jej sieci społecznościowej Google+ jest „niskie wykorzystanie”, a ponadto różne awarie i naruszenia bezpieczeństwa, które mogłyby zagrozić dziesiątkom milionów użytkowników, nawet bez wiedzy, że mają konto w sieci społecznościowej. Przypadek podobny do użytkownika Amazon Prime, który jest oszołomiony, gdy odkrywa, że ​​może oglądać dziesiątki seriali i nie miał pojęcia. W szczególności były dwa przypadki, które były ostatnią kroplą w sieci społecznościowej Google. Pierwsza z nich była utrzymywana w tajemnicy przez miesiące i doprowadziła do tego, że Google+ miał ostateczny dzień zamknięcia. Drugie i ostatnie przyspieszone zamknięcie, zaplanowane na sierpień, przed kwietniem tego roku.

Kto ponosi winę za niepowodzenie Google+?

Oprócz tego Google potwierdził również, że jego projekt posiadania własnej sieci społecznościowej nie poszedł zgodnie z oczekiwaniami, ani w postępującym wzroście użytkowników, ani w pozyskiwaniu profesjonalnych klientów. Opublikowane dane są druzgocące: według internetowego giganta 90% osób, które weszły do ​​Google+, nie spędziło w nim więcej niż pięć sekund. Jednym z powodów, dla których użytkownik był podejrzliwy wobec sieci społecznościowej Google, była z grubsza jej ogromna ingerencja w jego życie. Google+ zmusił użytkownika do założenia konta w celu komentowania innych usług firmy, takich jak YouTube. Google nieświadomie kopał grób sieci społecznościowej ukochanej przez niektóre społeczności, głównie dlatego, że ten układ kręgów jest dość podobny do tego, jak w rzeczywistości organizujemy nasze życie społeczne.

Wczoraj rozpoczęło się ostateczne zamknięcie Google+. Według firmy proces całkowitego usunięcia wszystkich kont może zająć miesiące. Mamy nadzieję, że zachowałeś ostrożność i zapisałeś wszystkie swoje zdjęcia i filmy przed zamknięciem.